Wystawa "Spośród drzew nie widać lasu"

Dom Angielski, Chlebnicka 16
Przestrzeń: Galeria na Chlebnickiej
Data: 7/12/2018
Wernisaż: 13/12/2018, godz. 18:00
Wydział: Grafika
Wystawa "Spośród drzew nie widać lasu"
wernisaż: 13.12.2018, godz. 18:00
wystawa czynna: 13.12.2018 – 10.12.2019
miejsce: Galeria Wydziału Grafiki, Dom Angielski, ul. Chlebnicka 13/16
Wydział Grafiki ASP w Gdańsku przedstawia wystawę malarstwa i grafiki dra Rafała Podgórskiego z Instytutu Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej
Dr Rafał Podgórski, pracownik naukowo- dydaktyczny Instytutu Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej, kierownik Katedry Projektowania Spekulatywnego.
Absolwent ASP w Gdańsku, Wydziału Malarstwa w 2009 roku. Dyplom pod opieką prof. J. Ostrogórskiego i prof. W. Czerwonki.
Doktorat obroniony na tym samym wydziale w 2015 roku, pod promotorstwem prof. M. Modela. Autor kilkudziesięciu wystaw indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą.
W swojej sztuce podejmuje zróżnicowaną problematykę, zmieniając obszary zainteresowania z zaciętością artysty intermedialnego, o resentymentach sztuki wielkich mistrzów.
Pojęcia strukturalizmu i pejzażu ulokowanego w tradycji europejskiego malarstwa jest najnowszą myślą przewodnią jego cyklu prac, które nie ograniczały się w eksperymentach formalnych
oraz znaczeniowych. Malarz, litograf, autor eksperymentalnych technik sitodruku, fotograf, projektant tego, co możemy określić w ramach spekulacji o sztuce współczesnej.
"Spośród drzew nie widać lasu".
Zbyt nadmierne przyglądanie się szczegółom, umyka możliwości obejrzenia prawdziwego obrazu całości.
Przewodnie motto, które wybrałem na wystawę jest dopełnieniem zbioru obrazów, które od pewnego czasu ujawniały się w warsztacie,
w postaci malarskiej refleksji nad pejzażem urojonym.
Jakim jest pejzaż, wszakże wybielony, który w dobie pokłosia romantyzmu, znika w polu semantycznego rozpoznania?
Poruszając się po resentymentach i wspomnieniach zaczerpniętych z niekończącej się natury, można ulec złudzeniu jej pierwotnej formy.
Nie wnikając w zanadto przerysowany komentarz do wystawy, bardziej stosownym jest usłyszej kiedy
poeta pisze:
Romantyzm w zapomnieniu,
przyćmiony pokoleniem Instagrama,
kolejnym zaklikanym "hasztagiem",
który stał się jak kamienny mur.
Ujrzany, lecz nietknięty
urojony, gdyż spośród jego drzew
już nie widać drzemiącego samarytanina,
ani płaczących wierzb.
Wzdłuż horyzontu nieprzerwana prosta droga,
która wiedzie ku poczdamskim parkom i pałacom,
wśród pejzażu jakże zaklętego w lęku o potędze.
Budzi się o świcie aby zasnąć w betonowym śnie.
biologiczna nić natury, rysująca pejzaż moich marzeń.
zarośnięty trawą, jak w kieferowskiej scenie.
Cudzi czar natury,
która umrze razem z nim.
Pozostaje przyjrzeć się pocztówką
coś tam włączyć na YouTube,
przestać słuchać i nie patrzeć jest najprościej.
Lepiej nic nie wiedzieć, ani widzieć żadnych drzew.