UDRAPOWANE Agnieszka Leszczyńska-Mieczkowska (a.k.a. AINA)

UDRAPOWANE Agnieszka Leszczyńska-Mieczkowska (a.k.a. AINA)

Data: 18–28/05/2024

Wydział: Malarstwo

UDRAPOWANE Agnieszka Leszczyńska-Mieczkowska (a.k.a. AINA)

wystawa czynna: 18-28.05.2024

otwarcie w ramach Europejskiej Nocy Muzeów 2024

finisaż i spotkanie z artystką: 28.05.2024 godz.: 18:00

kurator: Filip Ignatowicz

miejsce: ONE PIECE GALLERY , GlouGlou art & wine club, Wielka Zbrojownia, Gdańsk (wejście od ul. Tkackiej)

współpraca: Wydział Malarstwa ASP Gdańsk & Szkoła Doktorska Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku 

 

Tytułowe dla wystawy drapowanie odnosi się do elementarnej warstwy formalnej realizacji składających się na ten indywidualny pokaz, bo przecież widzimy quasi-tekstylne fałdy, dekoracyjne warstwy, ale też odnosimy się do swego rodzaju wzniosłości i zawoalowanej mysterii. Christo i Jeanne-Claude mieli opanowane do perfekcji strategie przykrywania, albo wręcz opakowywania, obiektów, architektury, a czasem całych pejzaży, nie tylko po to by je zakryć, ale wręcz przeciwnie, wyabstrahować, wyłonić, rzucić nowe światło na. W zestawie wystawionych prac widać podobne intencje, bo by coś zostało udrapowane to inne musi zostać przysłonięte. W tym sensie prezentowana seria odnosi się do architektury i przestrzeni, bo opowiada ona o różnicy pomiędzy pozytywem, a negatywem. Choć w przypadku twórczości Agnieszki, lepsze od negatywu jest pojęcie negatywowości, które nie niesie za sobą pejoratywnych konotacji będących tutaj fałszywym tropem. Ta relacja z architekturą to także kolejny łącznik z przywołanym chwilę wcześniej duetem artystycznym, jednak nie jedyna widoczna intertekstualność. Przez swoją wyraźną kwiatowość, czy też biologiczność te prace wręcz wołają by czytać je przez pryzmat malarstwa Georgie O’Keeffe i siły kobiecości. Dukty i układy poszczególnych fałd obrazów można obserwować tu przez kontekst organiczny, ale nie tylko floralny. Bo właśnie gdyby próbować je odczytać za pomocą kompasu jakim jest twórczość wspomnianej tu wielkiej amerykańskiej malarki, to nagle ta organiczność staje się czymś więcej- cielesnością. I to taką, którą możemy odmieniać przez różne przypadki. Możemy tu traktować o zmarszczce, bruździe, bliźnie, a także wszelkich innych pociągnięciach dłuta jakimi czas pokrywa naszą skórę. Możemy mówić tu o strukturze organów wewnętrznych, ale istnieje też wariant, w którym popatrzymy na ten zestaw przez skojarzenia około-rozrodcze, a konkretniej waginalne, tak jak było to właśnie u Georgie. Na ten arcy kobiecy mam wyraźne i konkretne dowody w postaci fantastycznej anegdoty. Otóż algorytm facebooka, po wgraniu na serwis zdjęć dokumentujących detale tych UDRAPOWANYCH prac, usunął je i wydał swoje algorytmiczne, moderatorskie, ostrzeżenie. By nie trzymać nikogo w niepewności od razu informuję, że artystce udało się odwołać, natomiast samo to zdarzenie pokazuje, że model statystyczny automatycznie oceniający wgrywane zdjęcia, pomylił sztukę z nagością, a w dodatku zinterpretował ją jako wulgarność. Wróćmy jednak do siły kobiecości. Wierzę, że wyrażona jest tutaj także w samej formie zbliżonej do kokonu- sytuacji przemiany i transgresji. A w swojej drapowanej strukturze niczym dachówka, łuska, a nawet zbroja, tworzy tutaj rodzaj literalnego i metaforycznego pancerza. To pofałdowanie, albo połamanie płaszczyzn, by nadać więcej trwałości materiałom kojarzy mi się jeszcze z dwoma wątkami około-japońskimi. Jednym z nich jest technologia wykonywania samurajskiego miecza- katany, który jest rozbijany i zbijany wielokrotnie, co nadaje mu wybitnej trwałości i tym samym ostrości. A drugim jest koncept wabi-sabi- czyli filozofii zakładającej perfekcję w nieidealnym, tym co niechcący dotknięte, nadszarpnięte, czasem spękane, ponieważ to niedoskonałe zdaje się być bardziej naturalne, a nawet prawdziwe. Wiem jednak, że Agnieszka odwołuje się nie do wabi-sabi, lecz do filozofii MA związanej z jej planowanym doktoratem, dlatego zachęcam publiczność do podpytania autorki o ten kontekst podczas oficjalnego spotkania w ramach wystawy.


AINA czyli Agnieszka Leszczyńska-Mieczkowska – ur. się 22. 11. 1978 r.
Kształciła się w dziedzinach: plastycznych, muzycznych, tanecznych.
Zrealizowała indywidualny tok studiów łączący Historię Sztuki na Uniwersytecie Gdańskim i Architekturę Wnętrz na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku oraz na Studiach Podyplomowych ASP w Gdańsku interdyscyplinarne projektowanie architektury. Członkini PRO Stowarzyszenia Architektów Wnętrz (SAW).
Prowadzi autorską Pracownię artystyczno – projektową i Galerię Sztuki o nazwie Art in Architecture. Specjalizuje się w sztuce i projektowaniu architektury przez pryzmat interdyscyplinarnych działań artystycznych Początek jej dorobku naukowego ma źródło w sztuce japońskiej jaki prezentowała podczas międzynarodowej konferencji i publikacji „Direction” w Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie.
Kreuje dzieła stworzone z myślą o funkcjonowaniu w precyzyjnie określonym miejscu: Site-Specific Art.
W swoich realizacjach łączy własną działalność artystyczną, projektową i promowanie działań różnych artystów z wielu dziedzin, również muzyki, teatru i tańca. Swoje obiekty artystyczne sygnuje pseudonimem AINA.
Jako wykładowca akademicki stworzyła autorski program w dziedzinie projektowania specjalizacyjnego w oparciu o sztukę i interdyscyplinarne działania artystyczne.
W swoich obiektach artystycznych porusza zagadnienia związane z człowiekiem, relacją, naturą i japońską koncepcją MA, co awansuje w swojej pracy badawczej.


ONE PIECE GALLERY to swojego rodzaju galerią jednego dzieła, jednego cyklu/zestawu, pojedynczej prezentacji. Znajduje się w wydzielonej przestrzeni w budynku Wielkiej Zbrojowni w Gdańsku i współpracuje z macierzystym Wydziałem Malarstwa.

 

Wydarzenie na fb – przejdź na stronę